Re: Wroclaw Open - Luty 2009

...no i moich parę słow...

Podziękowania dla organizatorów, którzy wlożyli wiele wysiłku w sprawy związane z przeprowadzeniem turnieju....po Topless Kraków wiem ile to kosztuje pracy i nerwów .
Miło było Was wszystkich spotkać i pograć w Sensibelka.
Podziekowania dla Klozego za transport PKP i dla Bumera za Piascika.. ;D i dostawę reszty browarków.
Co do przebiegu turnieju..to jest coś na rzeczy, jeśli chodzi o to, że pozostał jakis niedosyt..u mnie szczególnie jeśli chodzi o winiki sportowe..które poprostu przemilcze (i nie usprawiedliwia mnie rozcięty środkowy paluch prawej ręki.. )..zniechęciłem sie do grania..ale wiem, że to stan przejściowy...
Turniej generalnie udany.
Poziom rzgrywek - utwierdziło się moje przekonanie, że są posród nas tacy, którzy są jak Brazilia w meczu z Polską..nasze orły wyprują sobie flaki a i tak przegrają z faworytem..patrz - mój pojedynek 1/32 z Lobo..Marty...czy walki grupowe a Aliciq(jak ten chłop gra??tak szybiej gry nie wiedziałem nigdy..masakra!).
Nagrody - Foka...szacun..pucharki wypasione..
Znajomi - fajnie było poznać osoby, kótre znało sie tylko z opowieści (Inbloom, Ruichi..), albo z irca (Gomi) i oczyswiści zobaczyć te mordy, co zwykle....
Gartulacje dla Bumera - jak można się tak napierdolić??? ;D, i dla Zwycięzców oczywiście.

Ale najfajniejsze jak zwykle to emocje towarzyszące rozgrywkom.. widac to było w szczególności w pojedynku Primo vs Wodi.hheheh

Na minus rzeczywiscie przemawia dłuuuuuuuugość rozgrywek, która nawet mnie dała się w kość, a co najgorsze, że nie widziałem meczyków od 1/16..poza tym najbardziej szkoda zawodników, ktorzy rezygnowali z gry oddając walkowery..włożyli emocje i wysiłek w fazę grupową a później musieli odpuscić..Pomimo tego wierzę, że Foka, Romaneq i Lobo wsparci Diorem opracują taki system rozgrywek, który wyeliminuje kłopoty czasowe

Co do Qpy - to chłop trwał w rozgrywkach za co nalezy mu się szacunek..wolę takiego gracza niż kogos kto cos ugra, ale oleje reszte meczy i sobie pójdzie..

Pozdro dla wszyskich maniaków SWOS-a

Nie wiem, ilu z Was to zauważyło, niemniej QPA przyniósł PSP z działającym SWOSem. Co prawda w wersji dynamicznej (to ta, w którą my gramy) to pokaz slajdów, a w wersji slow (ta w którą my nie gramy, jednak za to są wszystkie klatki ) gra się niewiarygodnie wolno, jednak to ciekawostka godna uwagi. Myślę, że w tym tempie rozwoju sprzętu za 2-3 lata będziemy grać turnieje na swoich przenośnych konsolach siedząc naprzeciwko siebie w świetlicy we Wrocławiu

Troszkę fantazjuję. Żadna konsola nie odda Amig, żaden mikrosprzęt nie odda PC. Z tego nie zrezygnujemy. Niemniej zagrać sobie kilka meczy w podróży... bezcenne!

No właśnie..ale w drodze do Lubina czy Wrocka Cariere w swosa na PSP zagrać se będzie można..heheh

marty won both games.. 2-3 1-3