Re: Wrocław Open 2009 - Edycja 2 - 17 Październik 2009 !

hehe no jest i to jak! ;D alkohol na oczy szkodzi

No tak mi się właśnie wydawało ;D a sami wiemy co by było bez rzutnika hehehe:) ja nawet nie doczekałem momentu, kiedy go podłączyliście

Jest pierwsza relacja w mediach:

www.lubin.pl/aktualnosci,7661,lubinianin_mistrzem_polski.html

Niebawem będzie też w gazecie i tv, yo!

Odkładam i odkładam jakiś wpis. Ale dłużej nie można. Truniej był po prostu mega wypasiony, słÃ³w mi brak. Jesteśmy gotowi, rok przed Senis Days, największym zaszczytem i wyróżnieniem, jakie mogło naszą społeczność spotkać, jesteśmy gotowi. Cudowne uczucie. Mógłbym Wam wszystim bez końca dziękować, ten turniej, to zasługa nas wszystkich, oczywiście przede wszystkim organizatorów, ale wszyscy dołożyli wysiłku, żeby tak wspaniale wyszedł. SłÃ³w brak po prostu. Taniec z gwiazdami ;D
Fleja, Tobie szczególnie dziękuję, wiesz za co Tyle radości mi tym sprawiłeś, odznaczenie na honorowym miejscu stoi!
Złoty wiek swosa, bez dwóch zdań, szkoda, że tak krótko i że tak długo trzeba czekać na następne spotkanie
Foka, Leman, Ruichi, Romaneq, Lobo, Dżem, Olesio, Zienior - pomnik Wam postawić, to mało.
Super goście zza granicy, ElMichaj i Bomb to już chyba czuli sie jak w domu. Marin i Sokol chyba niewiele gorzej. Błyskotliwe debiuty sportowe i towarzyskie. Obroniony tytuł na X-boxie dla stolicy przez Prima i gwiazda parkietu Wodi - zdetronizowany przez szalonego Łukasza.
Fajny afterek najpierw na Brochowie, potem w hostelu. Wariaci z Krasnystawu i Lubina oraz Xflea - istne panoptikum.
Wreszcie mój występ na Ami, tyle mam satysfakcji. Primo mnie przygotował kondycyjnie - wlał we mnie tyle wódki w piątek, że praktycznie całą sobotę grałem bez antydopingu alkoholowego, pomogło.
Oby do następnego Panowie!
Pano

Hej kilka słÃ³w od Lorda

To był niezapomniany weekend. Nie było ani sekundy bym się nudził lub narzekał, no chyba ze narzekanie na wersje Pc Swos którą uważam za beznadziejną, ale kiedy grałem w wersje X-Box nie nadążałem wycierać śliny z pyska z zachwytu. Wszystko przebiegało sprawnie od samego początku. Wspaniała organizacja noclegowa i dojazdowa FILIPIOUSA za co należy mu się wielki SZACUN oraz CZAPKOWANIE na dzień dobry.

Szkoda że 13tka nie wypaliła bo chłopaki mieli ochotę pośpiwać przy Karaoke po kilkunastu piwach. Ale Bezzsenność też dała radę tylko nie pamietam kiedy i jak wróciłem do Piasta? (Ktoś wie?)

Sam turniej Rewelacja ino tylko PLUSY rozdawać za wszystko - a Pierożki od Gosi hmmmmm wprost rewelacyjne. Do tego Pizza, kawka, herbata czyli coś czego brakowało mi bardzo w Lubinie. Turniej przebiegał szybko, sprawnie i bez zakłÃ³ceń. Uwnineliśmy się tak szybko że miałem ochotę kolejny turniej losować

Ekipa z pokoju 418 z Piasta nie do wyjebania, kupa śmiechu, alkoholu i mało chrapania. Ogólnie wszystko było Cool - Dzięki za wszystko

Tak, szkoda tej 13 aczkolwiek na szczęście udało się przemycić naszych młodych graczy, a impreza w Bezsenności też nie najgorsza no i co najważniejsze siedzieliśmy w kupie!
Byle do następnego turnieju, oby był jeszcze lepszy niż ten miniony!