Turniej offline. Częstotliwość i składki.

Chciałem poruszyć pewne kwestie dość istotne jeśli chodzi o organizacje turnieju offline.
1. Zacznę od tego ile razy w roku jest sens organizować turniej we Wrocławiu. Osobiście uważam, że fajnie byłoby się spotkać dwa razy do roku. Jednak są ludzie, którzy uważają, że to może być zbyt dużo. Czyli w grę wchodzą dwa lub jeden turniej do roku. Teraz chciałbym zapoznać się z Waszym zdaniem.
2. Całoroczna zbiórka pieniędzy. Nie ma co marzyć pewne jest to, że sponsora dla swojego turnieju nie znajdziemy, chyba że któryś z nas założy dobrze prosperującą firmę . Teraz zbiórka była prowadzona na szybcika i efekty było widać. Jednak by wszystko było jeszcze lepiej trzeba trochę więcej pieniędzy. Uważam, że powinniśmy kupić Amige z twardym dyskiem (taką jak miał Playa) i inne potrzebne sprzęty. Tak by nie było podobnych problemów, jak teraz. Czyli w 90% byliśmy uzależnieni od tego, kto co przywiezie. Pieniądze będą też potrzebne Diorowi na przygotowanie kolejnych keypadów i na flaszeczke (przynajmniej) dla tego kolegi, który tak wytrwale mu pomaga. Puchary teraz były ładne, ale mogą być ładniejsze. Więc dajmy na to, jak przynajmniej połowa ludzi, co była na turnieju wpłaciła by 10 zl miesięcznie. To mielibyśmy 1.200 zł na pół roku. Co o tym sądzicie i czy wzięli byście udział w takiej składce.

Jak na razie mamy 3 porządne turnieje, które rozgrywają się regularnie. Lubiński Turniej Sensible Soccer, Wrocław Open i Polish Open.

Niestety wszystkie te imprezy są organizowane na południu Polski, a co do pomysły WO dwa razy do roku to jestem za, ale trzeba pamiętać aby wszystkie turnieje nie zlewały się w jednym terminie. Np. przez Maj, Czerwiec i Lipiec trzy turnieje a później nic ;/

@Tom+

Leman - 3 turnieje i czwarty pomału będziemy szykować na Wrzesień

Ja mam 3 turnieje, to tak gwoli ścisłości. Wprawdzie na pierwszym było 11 osób, ale zawsze...